Sesja Wolsung

Inspektor Forgensson od samego rana wiedział, że ten dzień nie będzie dobrym dniem. Stara pani O'Bayley, w której pensjonacie krasnolud wynajmował apartament, zdecydowanie pożałowała whisky do jego kawy. A
jedenasty dzień Smrodu w Lyonesse, bez odpowiedniej porcji gorzały wydawał się jeszcze bardziej nie do przyjęcia, niż poprzednie dziesięć. Majowy żar lał się z nieba, kanalizacja buchała smordliwymi oparami legendarne białe aligatory pływały po Rzece do góry brzuchami, wzdęte od gnilnych gazów. Głównie dlatego Forgensson nie zdziwił się, kiedy do jego gabinetu wszedł komendant Alven Yardu, w towarzystwie Roya "Tęczowego Koliberka" Smitha. Normalnie widok Króla Cyrkowców (takim przezwiskiem ochrzciła Smitha prasa) w siedzibie policji byłby co najmniej szokiem, ale nie dziś. Zdecydowanie nie dziś...

Daj się porwać w najbardziej szalony pościg w miejskiej dżungli Lyonesse! Jeśli sądzisz, że do steampunkowego safari potrzebujesz sterowca i Afryki - ta sesja udowodni ci, jak bardzo się mylisz!

2 komentarze:

  1. O, no to na to muszę się napewno zapisać ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem tak: sesja była suuupeeer!!! ^^ Mój Krasnolud może nie popisał się za bardzo ale i tak fajnie się grało. Gdy Lucek zamieści na forum Wolsunga raport z sesji to będziecie mogli sobie poczytać.
    I jeszcze coś: nie mogę się doczekać kolejnej edycji Starego Portu :D

    OdpowiedzUsuń